Zdarzają się chwile, że nie da się zrobić czegoś grzecznie, a to może być jeden z nich. Gdybyś przypadkiem był naprawdę niedożywiony i faktycznie wymagał więcej jedzenia dla zdrowia, to wszelkimi sposobami zagłębiałbym się w to, jak sobie z tym poradzić. To jest bardzo mało prawdopodobne i jako takie, wydaje się bardziej jak dziwactwo trzeba dostosować się do.
Naprawdę nie ma czasu, gdzie musimy do zjeść kolację w czyimś domu, chyba że nie mamy żadnych pieniędzy w ogóle i są pobyt z nimi. W przeciwnym razie Twoje poprawki wydają się odpowiednie, jak jedzenie przed przyjazdem lub jedzenie więcej po wyjściu.
Ludzie mogą być dziwaczni i mogą mieć dziwne powody, które są głęboko zakorzenione w sposobie ich działania. Moja mama dorastała zupełnie inaczej niż ja. Była biedna w sposób, który naprawdę rzadko widuje się dziś w USA, brudna podłoga, hydraulika zewnętrzna, tego typu rzeczy. Jako taka, może mieć tendencję do nie dostrzegania, gdzie to, co oferuje, jest mniejsze niż to, co inni uważają za standard. Dla niej, całe jej życie jest teraz luksusem. Gdybyś zaprosił ją na kolację i zaoferował jej jedno skrzydełko z kurczakiem, zjadłaby je, ogłosiłaby jak niesamowite to było i jak bardzo jest wypchana. Ona jest po prostu zadowolona z otrzymania jakiejkolwiek dobroci, a ktoś oferujący karmienie Cię _ jest dobrocią, a nie wymogiem.
Ona również wtedy obawia się, że kiedykolwiek w tej sytuacji ponownie, więc ona jest oszczędny do prawdziwej winy, zajadanie i oszczędzanie. Może więc zaproponować komuś mały posiłek, nie wiedząc, że może być on postrzegany jako niezręczny lub niegrzeczny. Nie widziałem, żeby robiła to gościom, ale robiła to nam jako dzieci. Były momenty, kiedy martwiła się o pieniądze (mój tata czasami zwalniał się z pracy), więc przechodziła w tryb, w którym zaczynała ograniczać wszystko, jedzenie, prysznice, elektryczność, nazywacie to tak. Nigdy nie byłem głodny, to nie było jak to. Dostałam jednak jasne przesłanie, że powinnam jeść tylko do czasu, aż przestanę być głodna, a nie nadziewana, nawet jeśli byłoby to pyszne i cieszyłabym się bardziej.
Więc moja rada to nic nie mówić. Prawdopodobnie nie zmienisz kogoś, kto jest na tyle dorosły, by zrobić ci kolację. To, co robi, prawdopodobnie zaczęło się od czegoś w jej życiu na długo przed tym, jak ją poznałeś i nie ma łatwego sposobu, aby powiedzieć: “Hej, ty skąpca z panią od jedzenia”. Naprawdę nie jest. Wiele rzeczy otaczających wspólne posiłki jest obarczonych normami kulturowymi, presją i odrobiną stresu. Mój własny Dh jest bardzo wybredny i każde zaproszenie na kolację strasznie go stresuje, ponieważ nie chce słyszeć o tym, jak wybredny jest, nie chce być kłopotem dla gospodarza i nie chce, aby gospodarz czuł się obrażony, jeśli nie lubi jedzenia. To jest stresujące. Nie ma innej możliwości, jak tylko stąpać po nim tak ostrożnie, jak to tylko możliwe i unikać go, gdy jest to możliwe.